IInformacje o dziele:
Na odwrocie płótna napisany farbą numer 133 [w kółku]. Nowe krosno z czterokrotnie wyciśniętym firmowym znakiem Fredrix.
Jest to jeden z najwcześniejszych znanych obrazów Meli Muter powstałych w czasie letnich wakacji spędzanych w Concarneau w Bretanii dokąd, począwszy od roku 1901, wielokrotnie przyjeżdżała. Malowała tam bretońskie pejzaże, martwe natury, ale przede wszystkim portrety dzieci, mężczyzn i kobiet, mieszkańców tej rybackiej osady. Artystkę bowiem zawsze interesował człowiek, a więc także jego przeżycia, cierpienia i towarzyszący im smutek. Stąd modelami jej obrazów bywali często ludzie starzy, chorzy lub samotni. Prezentowana tu Stara Bretonka jest, być może, tożsama z portretem, o którym artystka pisała w swoich Wspomnieniach, a w każdym razie wiernie ilustruje jej słowa: „pierwszą [modelką] był stara wieśniaczka, o rysach jakby wyrzeźbionych, wyrytych przez ból. Nie znałam jej życia, lecz spoglądając na tę twarz wyniszczoną przez łzy nie mogłam powstrzymać się, by nie powtarzać w głębi duszy -
Mela - (Melania Mutermilch) Muter:
Mela Muter, właściwie Maria Melania Mutermilch z domu Klingsland (Warszawa 1876 – Paryż 1967) jedna z najciekawszych artystek tzw. École de Paris; mimo studiów u Miłosza Kotarbińskiego w Warszawie oraz w paryskich Académie de la Grande Chaumiére i Académie Colarossi, uważała się za samouka, twierdząc, że prawdziwą szkołą malarstwa były dla niej dopiero kontakty z wybitnymi artystami i ich sztuką.
Zaprzyjaźniona z wieloma twórcami i osobistościami (m.in. R. Rolland, A. Zweig. R.M. Rilke, A. France. G. Clemenceau) od roku 1901 stale mieszkała w Paryżu, uzyskując w roku 1927 obywatelstwo francuskie. Wyjeżdżała kilkakrotnie do Hiszpanii i Szwajcarii, zawsze też utrzymywała żywe kontakty z Polską, działając na rzecz kraju i biorąc udział w jego życiu artystycznym. Ceniona przede wszystkim jako portrecistka, malowała również pejzaże i martwe natury. Wiele obrazów poświęcała tematom macierzyństwa, cierpienia, starości.
We wczesnym okresie malowała obrazy utrzymane w konwencji realistycznej i ciemnej tonacji barwnej (Portret L. Staffa, Gra w szachy). Później, w okresie „francuskim“, rozjaśniła paletę, stosowała wyraźny kontur i, zmierzającą ku geometryzacji, stylizację form.
W ostatnich latach duże zespoły prac artystki prezentowane były na kilku wystawach w warszawskim Muzeum Narodowym („Artystki polskie“, „Kolekcja Ewy i Wojciecha Fibaków“, a przede wszystkim na dużej wystawie obrazów artystki ze zbiorów Liny i Bolesława Nawrockich).
Data aukcji | Nr kat | Wywoławcza | Uzyskana | Zmień: |
---|---|---|---|---|
2007-05-20 | 80 | 80 000 zł | 110 000 zł | N/A PLN USD |