Agra Art | Aukcje

- 9 grudnia 2007

Obiekt w archiwum

[ status: zarchiwizowany ]
Tytuł:
IMPROWIZACJA-ELUKUBRACJA..., 1963
Nr:
10862
Technika:
linoryt, bibułka
Wymiary:
35 cm x 30 cm
Cena wywoławcza:
6 000 zł
Cena uzyskana:
-

IInformacje o dziele:

IMPROWIZACJA-ELUKUBRACJA, FANTAZYJNA I KROTOCHWILNA, 1963

sygn. oł .pod ryc. l.: Improwizacja-Elukubracja, fantazyjna i Krotochwilna.., śr.: linoryt 1963, p.: Józef Gielniak

Praca omawiana i reprodukowana w wielu katalogach i publikacjach, m. in.:
Irena Jakimowicz, Józef Gielniak [seria:] W kręgu sztuki, Wydawnictwo Arkady, Warszawa 1982, s. 10-11, il. i omówienie - s. nlb.br> Irena Jakimowicz, Pięć wieków grafiki polskiej, Muzeum Narodowe, Warszawa 1997, s. 249, il.


Najpóźniejszy, powstający już w latach sześćdziesiątych, cykl "Improwizacji dla Grażynki" miał za scenerię niebo. Został niejako przeniesiony w wymiary kosmiczne, czemu dała początek "Improwizacja - elukubracja fantazyjna i krotochwilna", będąca rozważaniem na temat losu naszej planety.

Rzuciłem się na dwie ambitne sprawy - najbardziej boję się, żeby to nie było pretensjonalne - może dlatego obecna praca jest robiona półżartem pół serio. Bawię się przy niej - jest to trochę żartobliwa filuterna kompozycja o naszym globie i dziejach naszych na tej ziemi. Będziesz tam mógł znaleźć diabłów, aniołków obok latających machin i sputników, wojennych mechanizmów - trudno to słowami określić - staram się jak najwięcej wyrazić w wieloznacznej formie (trochę jak w Sanat. V). (z listu Gielniaka do Ignacego Witza, 15.IV.1963)

(cyt. za: Irena Jakimowicz, Józef Gielniak, Warszawa 1982, s. 10-11 i s. nlb.

Józef Gielniak:

Józef Gielniak urodził się w rodzinie polskich emigrantów we Francji, tam skończył szkołę średnią, przez rok studiował w słynnej Ecole des Beaux Arts w Vallenciennes. Do Polski przyjechał w 1950 roku z zamiarem studiowania na wydziale Konsularno-Dyplomatycznym w Warszawie. Ze swoich planów musiał jednak zrezygnować z powodu choroby płuc. W wieku 21 lat trafił do sanatorium przeciwgruźliczego w Bukowcu koło Kowar na Dolnym Śląsku i tam spędził prawie całe dorosłe życie, tam powstały wszystkie jego grafiki. Architektura i otoczenie sanatorium były też najczęstszymi motywami jego prac, choć nie zawsze traktowanymi dosłownie. Opiekunem artystycznym Gielniaka był prof. Stanisław Dawski, rektor PWSSP we Wrocławiu, który zainteresował się jego pierwszymi pracami i jak wspominał Gielniak "wywołał jego twórczość". Jego sztuka już za jego życia uznawana była przez krytyków za zjawisko unikatowe w skali światowej. Klimat jego dzieł nasuwał skojarzenia z pracami Boscha, Ensora, Gaudiego, utworami Kafki, Schulza, a przede wszystkim z Czarodziejską górą Tomasza Manna. Do Bukowca "pielgrzymowali" ludzie kultury zafascynowani jego grafikami, a jego prace wystawiano na całym świecie.
Data aukcji Nr kat Wywoławcza Uzyskana Zmień:
2007-12-09 17 6 000 zł - N/A PLN USD EUR