Agra Art | Aukcje

- 13 października 2009

Obiekt w archiwum

[ status: zarchiwizowany ]
Tytuł:
EFEMERYDY – IMPROWIZACJA IV, 1959
Nr:
13359
Technika:
linoryt, bibułka
Wymiary:
19.8 cm x 26.5 cm
Cena wywoławcza:
1 000 zł
Cena uzyskana:
1 300 zł

IInformacje o dziele:

Efemerydy – Improwizacja IV (dédiée à mon cher Professeur), 1959


Praca jest oprawiona

Praca reprodukowana i omówiona w:
Irena Jakimowicz, Józef Gielniak (seria: W kręgu sztuki), Arkady, Warszawa 1982, s. nlb., il. całość i fragment

Jeden z wczesnych linorytów Józefa Gielniaka, powstał w okresie, gdy artysta korzystał z konsultacji prof. Stanisława Dawskiego z Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu. Jemu też dedykował pracę, pisząc w liście z 8 VI 1959 cytowanym w wym. książce m. in.: Technicznie jest to może najlepszy mój linoryt (ale to tylko miało być środkiem, a nie celem). Słowa te być może tłumaczą fakt, że odbitka nie jest sygnowana – reprodukowany w książce egzemplarz ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie jest bardziej zróżnicowany walorowo (ciemniejsza partia u dołu, bardziej wyrazisty rysunek środka i górnej partii). Artysta mógł uznać oferowaną odbitkę za zbyt bladą odbitkę roboczą, nie odpowiadającą jego zamierzeniom – i dlatego jej nie sygnował.

Józef Gielniak:

Józef Gielniak urodził się w rodzinie polskich emigrantów we Francji, tam skończył szkołę średnią, przez rok studiował w słynnej Ecole des Beaux Arts w Vallenciennes. Do Polski przyjechał w 1950 roku z zamiarem studiowania na wydziale Konsularno-Dyplomatycznym w Warszawie. Ze swoich planów musiał jednak zrezygnować z powodu choroby płuc. W wieku 21 lat trafił do sanatorium przeciwgruźliczego w Bukowcu koło Kowar na Dolnym Śląsku i tam spędził prawie całe dorosłe życie, tam powstały wszystkie jego grafiki. Architektura i otoczenie sanatorium były też najczęstszymi motywami jego prac, choć nie zawsze traktowanymi dosłownie. Opiekunem artystycznym Gielniaka był prof. Stanisław Dawski, rektor PWSSP we Wrocławiu, który zainteresował się jego pierwszymi pracami i jak wspominał Gielniak "wywołał jego twórczość". Jego sztuka już za jego życia uznawana była przez krytyków za zjawisko unikatowe w skali światowej. Klimat jego dzieł nasuwał skojarzenia z pracami Boscha, Ensora, Gaudiego, utworami Kafki, Schulza, a przede wszystkim z Czarodziejską górą Tomasza Manna. Do Bukowca "pielgrzymowali" ludzie kultury zafascynowani jego grafikami, a jego prace wystawiano na całym świecie.
Data aukcji Nr kat Wywoławcza Uzyskana Zmień:
2009-10-13 18 1 000 zł 1 300 zł N/A PLN USD
2010-05-18 16 1 500 zł 1 500 zł N/A PLN USD