IInformacje o dziele:
obraz dwustronny; na odwrocie: PORTRET CHŁOPCA
sygn. pośrodku dolnej krawędzi: ZIEMSKI
Obraz należy do wczesnych prac artysty, który w 2. połowie lat 50. XX w. postrzegał inspirujące go otoczenie w sposób naiwny i często bajkowy. Są one już rzadkością na rynku dzieł sztuki współczesnej.
Najlepiej scharakteryzował ten okres twórczy Rajmunda Ziemskiego prof. Aleksander Wojciechowski w katalogu wystawy Krzywego Koła (MNW 1990, s. 71): Artysta przeżywał wówczas naturę głęboko. Wzruszenia czerpał z istniejącego realnie krajobrazu, by potem snuć na jego temat fantazje... Stapiał w jedną całość świat rzeczywisty i świat irracjonalny: realność intensywnej zieleni, mocno nasyconej czerwieni lub błękitu oraz abstrakcyjny, odrealniający blask metalicznej plamy.
♣ Do Ceny Zakupu doliczana będzie dodatkowo opłata wynikająca z prawa twórcy i jego spadkobierców do otrzymania wynagrodzenia zgodnie z Ustawą z dnia 4 lutego 1994 - o prawie autorskim i prawach pokrewnych (droit de suite).
Rajmund Ziemski:
Rajmund Ziemski (Radom 1930 - Warszawa 2005) studiował malarstwo w latach 1949-1955 pod kierunkiem Artura Nachta-Samborskiego w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W roku dyplomowym wziął udział w Ogólnopolskiej Wystawie Młodej Plastyki w warszawskim Arsenale. Od 1958 wykłada w macierzystej uczelni, prowadząc w niej pracownię malarstwa, jedną z najchętniej wybieranych przez studentów jako pracownia dyplomowa. Prowadzący ją profesor jest również autorytetem artystycznym, jednym z najwybitniejszych przedstawicieli nurtu abstrakcji niegeometrycznej w polskim malarstwie powojennym. We wczesnym cyklu „Ptaki“ (1957-1958) operował kształtami bardzo uproszczonymi, malowanymi impasto na tłach zazwyczaj ciemnych, często o bogatej fakturze. Od początku lat 60. obrazy Ziemskiego przybrały charakterystyczny kształt wydłużonego prostokąta, w którego polu, niczym rozpięte, dramatyczne płachty, rozpościerały się aluzyjne pola koloru i faktury. Nosiły tytuły sugerujące związki z naturą, jednak górę w nich bierze zainteresowanie malarza kolorem i materią, traktowanymi autonomicznie, w oderwaniu od jakichkolwiek sugestii przedmiotowych. Te powróciły w znamiennym epizodzie z połowy lat 60., kiedy to artysta włączał w strukturę swych obrazów, często wtedy łączonych w Tryptyki, fotograficzne wizerunki twarzy ludzkich. Potem zarzucił ten proceder na rzecz dalszego rozwijania prób kolorystycznych, idących w kierunku ostrych kontrastów i niekiedy kakofonicznych zestawień. Pozostaje przy tym przy ustalonym jeszcze w latach 60. sposobie tytułowania i oznaczania prac (wielki, malowany do dziś cykl „Pejzaże“ z obrazami numerowanymi liczbą łamaną przez datę roczną).
Data aukcji | Nr kat | Wywoławcza | Uzyskana | Zmień: |
---|---|---|---|---|
2016-06-19 | 88 | 15 000 zł | - | N/A PLN USD |
2021-10-17 | 101 | 25 000 zł | 26 000 zł | N/A PLN USD EUR |